30 września 2018r, pobiegnę w 40.
Maratonie Warszawskim. Zrobię to 15 godzin po moich 40-tych
urodzinach. Pragnę połączyć 40. Maraton + 40.urodziny + wsparcie
Fundacji Rak'n'Roll. Wygraj Życie!
Możesz mi w tym pomóc. Dlaczego
akurat mi? Poznaj moją magiczną historię.
Moja przygoda ze sportem zakończyła
się na zajęciach w szkole. A potem całe lata świetlne nic... Aż
tu nagle mając 34-36 lat pięknie zbudowałam tkankę tłuszczową
osiągając ponad 94 kg! Jako osoba z wyjątkową zaletą pt
"słomiany zapał" postanowiłam - a może by tak siłownia?
I co się okazało słomiany się zgubił, a pozostał zapał :) Nie
było lekko, bo przecież mam takie przyjaciółki jak: hipoglikemia,
niedoczynność tarczycy, astma, padaczka. Minął rok a ja ważyłam
26 kg mniej. Na bieżni stwierdziłam - eee fajne to bieganie... Więc
postanowienie: kupuję buty i idę w teren. Jak pomyślałam, tak
zrobiłam i 10.03.2016 zaczęłam biegać na tzw świeżym powietrzu,
choć śródmieście stolicy trochę jest na bakier z tą świeżością.
A 3.04.2016 stanęłam na mecie Półmaratonu Warszawskiego. Łącznie
do tej pory ukończyłam 8 półmaratonów, 1 maraton i 1 bieg górski
na dystansie 34 km.
Jestem świadectwem, iż mimo
przeciwności, można góry przenosić.
Teraz moją górą jest wsparcie
Fundacji Rak'n'Roll. Wygraj Życie! Pomóż tym, którzy potrzebują
naszej pomocy! Pomóżmy chorym na nowotwory wygrać życie!